Jak na przestrzeni wieków zmieniały się sposoby leczenia zębów, czyli dzieje dentystyki w wielkim skrócie

Historycy sztuki mogliby długo opowiadać o metodach leczenia zębów na przestrzeni stuleci, bowiem malarze tworzyli malowidła, na których przedstawiali pracę XIX-wiecznych felczerów. Chociaż archeolodzy badający szczątki starożytnych mieszkańców naszej planety wspominają o tym, że pierwsi dentyści stosowali różnego typu wypełniania, to jednakże dawniej w zasadzie nie koncentrowano się na leczeniu próchnicy, ale na usuwaniu zębów. Cechą charakterystyczną minionych epok na pewno był jeden znamienny fakt.

Otóż, nie istniał zawód dentysty, ale mężczyzna, zwany balwierzem lub cyrulikiem, oprócz umiejętnego wykonywania zabiegu wyrywania zębów, trudnił się również strzyżeniem i goleniem. Jednak należy pamiętać, że kompetencje takiego medyka były jak na ówczesne czasy, bądź co bądź, imponujące. () Jeśli obecnie boimy się wizyty w gabinecie dentystycznym, to możemy tylko wyobrazić sobie, co mogli czuć nasi antenaci, którzy byli zmuszeni leczyć uzębienie najbardziej prymitywnymi sposobami i to jeszcze bez zastosowania środków znieczulających – w XXI stuleciu stomatolog we Wrocławiu bądź specjalista z innego miasta od razu pyta, czy zaaplikować znieczulenie nawet podczas najmniej bolesnych zabiegów.

Jeżeli żywo emocjonuje Cię nakreślana w tym miejscu sprawa, poza tym koniecznie zobacz tekst w serwisie (https://www.okularywnecie.pl/oprawy-okularowe/dzieciece) opisującym podobne zagadnienia.

Balwierz dysponował tylko elementarnymi narzędziami, a i o sterylizacji nie wiedziano zbyt wiele. Zwrot przyniósł przełom XIX i XX stulecia, kiedy m. in. odkryto antybiotyki oraz promieniowanie rentgenowskie.

Ulgę pacjentom przyniosły na pewno nowoczesne środki przeciwbólowe aplikowane w zastrzyku – wcześniej stosowano eter lub po prostu upijano człowieka poddawanego mało przyjemnym zabiegom. Następną pionierską zmianą było wykorzystanie aparatów rentgenowskich. O wadze tego odkrycia może świadczyć choćby fakt, że teraz każdy stomatolog we Wrocławiu i ortodonta zatrudniony w warszawskiej klinice dentystycznej ciągle używa tego wynalazku. Dzięki fotografiom można np. stwierdzić, czy konkretny ząb warto ratować czy lepiej od razu go usunąć – przenieś się tutaj. A jeśli już nadmieniliśmy o zabiegu ekstrakcji, to jednocześnie musimy obowiązkowo dodać, że w XXI wieku stomatolodzy mogą wyleczyć nawet zęby bardzo zniszczone przez próchnicę lub odbudować ich koronę. Poza tym obecnie wielką wagę przywiązuje się tak do zdrowego, jak i ślicznego uśmiechu, a dentystyka estetyczna stała autonomiczną dziedziną. A nam po niegdysiejszych zabiegach pozostał chyba jedynie wielki strach przed wizytą u dentysty.